Plaża Sotavento i rajska Fuerteventura – vlog z Wysp Kanaryjskich | Odcinek 3

Cześć, moi drodzy! Witajcie po przerwie!

Tym razem zabieram Was na wyjątkową podróż po jednej z najbardziej rajskich plaż, jakie miałem okazję zobaczyć – plaży Sotavento na Fuerteventurze. Cała przygoda zaczęła się w hotelu Taro Beach, w miejscowości Costa Calma, gdzie natknąłem się na ulotkę z pięknym zdjęciem plaży. To był impuls – musiałem tam pójść!

Z hotelu wyruszyłem pieszo – godzina, może półtorej marszu – w lekkim deszczu, przy wietrze, który tylko dodawał uroku tej wyprawie. Po drodze mijałem naturystów, bo tak – Fuerteventura jest przyjazna każdemu. Wreszcie dotarłem do miejsca, które mnie totalnie zachwyciło. Plaża Sotavento to nie tylko rozległy złoty piasek i szmaragdowa woda, ale też miejsce idealne do odpoczynku i uprawiania sportów wodnych.

Jeśli chodzi o klimat Wysp Kanaryjskich – to prawdziwa wieczna wiosna! Temperatury między 18 a 28°C sprawiają, że chce się żyć. Podczas mojego pobytu miałem kilka dni z lekkim zachmurzeniem, ale też piękne słoneczne chwile. Na pochmurne dni polecam wypożyczenie roweru lub auta – wyspa oferuje świetne warunki do zwiedzania, a perfumy i kosmetyki w strefie wolnocłowej są naprawdę korzystne cenowo (VAT tylko 7%).

W słoneczny dzień wróciłem na plażę – tym razem autem, z prowiantem i ręcznikiem. I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę. Nie trafiłem na przypływ, więc plaża była praktycznie pusta – cisza, spokój, szum oceanu. Czytałem książkę, napiłem się kawy w lokalnej bazie sportowej i cieszyłem się chwilą. Sotavento to idealne miejsce na reset!

Założycielem bazy sportowej jest René Egli – to on stworzył to miejsce. Dzisiaj działają tu dwie oddzielne bazy – jedna dla windsurferów, druga dla kitesurferów. Nawet jeśli nie uprawiacie tych sportów, możecie odpocząć na leżakach czy hamakach w ich cieniu. To miejsce tętni pozytywną energią!

Na plaży odbywają się też zawody światowej klasy – Mistrzostwa Świata i Europy w kitesurfingu i windsurfingu. Warto zajrzeć na stronę René Egli, gdzie znajdziecie mapy przypływów i odpływów – pomocne, jeśli chcecie aktywnie spędzić czas.

Jeśli planujecie zostać tu na dłużej – polecam hotel Melia Fuerteventura (dawniej Melia Gorriones). To luksusowy kompleks położony tuż przy plaży, z piękną restauracją, basenami i SPA na zewnątrz. Jeden z najpiękniejszych hoteli, jakie widziałem. Nie należy do najtańszych, ale warty każdej wydanej złotówki.

Na koniec ważna informacja – baza sportowa zatrudnia instruktorów z całego świata: Polski, Niemiec, Anglii. Niezależnie od tego, skąd jesteś, porozumiesz się bez problemu.

Plaża Sotavento to moje odkrycie – pierwsza wizyta na Wyspach Kanaryjskich, ale z pewnością nie ostatnia. Dziękuję biuru podróży Itaka za wsparcie tej wyprawy i zapraszam Was na kolejne odcinki vlogów!

Podobne wpisy