Zanzibar – Nungwi: Rajska Plaża, Lokalna Kultura i Wakacje Marzeń. Odcinek 4
Cześć, Jumbo!
Dziś zabieram Was na przepiękny, słoneczny Zanzibar – a dokładnie do miejscowości Nungwi, położonej na północy tej rajskiej wyspy. To miejsce, które pokochałem od pierwszego wejrzenia. Dlaczego? Bo właśnie tu rozpoczęła się moja przygoda z Zanzibarem i tu wracam z ogromnym sentymentem.
Na Zanzibar przylecicie bezpośrednio z Polski lub Europy – nie trzeba już przesiadać się w Kenii. Lot trwa około 9–10 godzin, a lokalne lotnisko, choć niewielkie i swojskie, pozwala poczuć afrykański klimat już od pierwszych chwil. Przywita Was uśmiech i serdeczność mieszkańców.
Transport z lotniska to przygoda sama w sobie – zamiast luksusowych autobusów, często jedziecie jeepem lub minibusem. Bagaże? Czasem jadą oddzielnie i… przed Wami! Podróż do Nungwi prowadzi przez wioski i tropikalne lasy, co już nadaje klimat wyjazdu.
Nungwi to miejsce wyjątkowe – łączy uroki butikowych hoteli i lokalnej kultury. Ja zatrzymałem się w hotelu DZZ, położonym tuż przy plaży, z restauracją na tarasie i możliwością romantycznej kolacji na plaży przy zachodzie słońca. Widoki zapierają dech – ocean, kwiaty, błękit nieba i niesamowite światło o zachodzie.
Co wyróżnia Nungwi spośród innych miejsc na Zanzibarze? Przede wszystkim niewielkie odpływy – wschodnia część wyspy potrafi „uciec” nawet na kilometr, tu woda cofa się o 100 metrów. To oznacza, że można się kąpać praktycznie przez cały dzień. To też świetne miejsce do uprawiania sportów wodnych i nurkowania.
Dużym atutem Nungwi jest też jej lokalny charakter – hotele są wkomponowane w tradycyjną wioskę. Można zobaczyć życie codzienne mieszkańców, wybrać się z nimi na ryby, odwiedzić lokalne sklepy i poczuć prawdziwego ducha wyspy. Jest to połączenie egzotyki z autentycznością, która coraz rzadziej spotykana jest w popularnych kurortach.
Dla miłośników komfortu – są tu zarówno kameralne hotele butikowe, jak i obiekty all inclusive, w których można całkowicie się zrelaksować. Zachody słońca? Bajka! Każdy wieczór to spektakl świateł i kolorów.
Na koniec mały tip: słowo „Jumbo” – to najpopularniejsze przywitanie na Zanzibarze. Znaczy po prostu „cześć” – i tym słowem żegnam się z Wami w tym odcinku.
Do zobaczenia w kolejnej podróży!